W udekorowanej w kolorowe balony i serpentyny sali, w blasku migających iluminofonii, czeka na gości MARIANO-ITALIANO, otoczony ubranymi w dresy Ziomami. Będą oni tej nocy w klimacie Disco-Polo zabawiać gości, organizować konkursy, a opornych namówią do tańca, swoimi kijami bejsbolowymi . Są oni niezwykle wprawieni i pomysłowi w sztuce „obijania”. Pamiętaj, że dres, skóra, fura i komóra to podstawa! Wrogami naszych dresiarzy są goście, którzy mają większy iloraz inteligencji, niż nasi dresiarze. Chociaż i tak nie wiedzą co to, bo bycie inteligentnym to siara, więc uważajcie…
Zapraszamy do dresiarskiej zabawy z przymrużeniem oka, a jej hasłem niech będzie:
PRAWDZIWY DRESIARZ NIE WIE CO TO STRACH,
PRAWDZIWY DRESIARZ NIE WIE CO TO SŁABOŚĆ,
PRAWDZIWY DRESIARZ NIE WIE NIC!!!
